Najnowsze informacje - nurkowanie, podróże, fotografia podwodna i sporty wodne

Dlaczego diabeł morski ma rogi?

564

Obserwując szybujące pod powierzchnią wody Manty, zwracamy szczególną uwagę na olbrzymie płetwy o rozpiętości kilku metrów, i dwie mięsiste narośle wyrastające z głowy, nadające tym przepięknym zwierzętom przydomek „diabła morskiego”.

 

Ten niespotykany dodatek, wydawać by się mogło, że stanowi raczej ewolucyjną pozostałość czy wręcz ozdobę, jak się jednak okazuje, ma istotne znaczenie.

 

„Małe poprawki we wczesnej fazie rozwoju mogły przyczynić się do większych różnic w sposobie ułożenia ciał zwierząt” – wyjaśnia Karen Crow, profesor biologii stanu San Francisco.

 

Zdaniem naukowców z Uniwersytetu San Francisco wszystkie rodzaje ryb mają dwa zestawy sparowanych odnóży – płetwy, ale gdzieś w ich ewolucyjnej przeszłości pojawił się dodatek, który miał pełnić rolę trzeciej pary.

 

Płetwy te pozwalają niektórym gatunkom w zdobywaniu pożywienia, a takim jak Manty w skuteczniejszym rozdzielaniu maleńkiego planktonu, którym się żywią. Ponieważ nie do końca było wiadomo, po co są na nich mięsiste lejki, to właśnie tę kwestię postanowiono zbadać.

 

Aby sprawdzić które geny były aktywne podczas wzrostu rogów, pobrano próbki materiału genetycznego na różnych etapach rozwoju najbliższych krewnych Mant. Zespół zwrócił szczególną uwagę na kilka kluczowych dla rozwoju wszystkich zwierząt, w tym ludzi, genów zawierających instrukcje dotyczące wzrostu i rozwoju płetw i kończyn.

 

„Dzielimy ten sam zestaw narzędzi genetycznych z wszystkimi innymi zwierzętami — i dzielimy wiele naszych genów ze wszystkimi żywymi istotami” – powiedział Crow.

 

Wyniki pokazały, że rogi Mant nie są w ogóle trzecim dodatkiem — są po prostu najważniejszym fragmentem płetw, zmodyfikowanym w dodatkowym celu. W rzeczywistości sposób tworzenia rogów jest zaskakująco prosty. Maleńki wycinek pogłębia się i rozszerza wraz ze wzrostem ryby, oddziela każdą płetwę na dwie odrębne części: jedną do karmienia, a drugą do pływania.

 

 

Naukowcy uważają, że odkrycie to potwierdza tezę, pojawiającą się wśród niektórych badaczy zajmujących się ewolucją „Dziwne, nowe cechy w naturze mogą często wynikać z drobnych zmian ewolucyjnych. Jakiekolwiek zmiany genetyczne wystąpiły, było ich o wiele mniej, niż się spodziewaliśmy,” podsumował Crow.

Współautorzy badania: Jeff Klomp, pracownik naukowy z Universitu North Carolina, Chapel Hill i Robert Fisher, morski naukowiec i specjalista ds. Rybołówstwa w College William i Mary.

źródło: wyniki badań opublikowano w czasopiśmie ” Frontiers in Ecology and Evolution”.

zostaw komentarz