Mocniej zaciskam dłoń na linie.
Jedynie ten mocny uchwyt daje mi kontakt z naszym RIBem, bo moje ciało jest w powietrzu, sekundę później ląduję na miękkiej burcie pontonu, ale wiem, że nie potrwa to zbyt długo.
My nie płyniemy, tylko fruniemy na to nurkowanie.
Przez krótką chwile Zodiak dotyka wierzchołków fal, tylko po to, by odbić się w powietrze i wykonać kolejny 15-metrowy skok pomiędzy falami. Lekko przymrużone oczy Chorwata, który pewnymi rękami steruje pontonem, zdradzają ogromne doświadczenie i dają nam poczucie bezpieczeństwa.
[emaillocker id=”15180″]Gdy po raz pierwszy zodiak uderzył mocno o falę, miałem wrażenie, że przy drugim kontakcie rozleci się, na szczęście było to tylko złudzenie. Z niepokojem zerkam na sprzęt fotograficzny, leżący na naszych napompowanych skrzydłach, wydaje się on być nieruchomym, nie tak jak my, latamy i odbijamy się od burt niczym kozłowana piłka.
Mijamy cypel wyspy Vis, za nim jesteśmy osłonięci od wiatru, więc morze jest spokojniejsze, a fale są mniejsze. Nie wiem, jak to jest możliwe, ale nasz ponton przyspiesza, a jego 150-konny silnik mruczy jak kot.
Chwilę później jesteśmy na miejscu. Wskakujemy do wody, widzę jak pionowa ściana schodzi w głąb kryształowej, spokojnej wody.
Przy niej rozpoczynamy zanurzanie, na głębokości około trzydziestu metrów mijamy skalną półkę z niej doskonale już widać wrak.
Fortunal
Jest to niewielki wrak, nie ma nawet dwudziestu metrów długości, ale można zakochać się w nim od pierwszego wejrzenia, bo jest niesamowicie malowniczy. Leży on u podnóża ściany, w którą kiedyś uderzył i spoczął na skalnym uskoku.
Jego dziób zawadiacko wystaje znad krawędzi uskoku, jakby chciał odpłynąć w toń. Opadam na 55 m pod dziób stateczku i mam nieodparte wrażenie, że za chwilę przepłynie on nade mną, wywołuje to niesamowite doznania.
Nie pamiętam innego wraku, którego dziób mógłbym oglądać ze wszystkich stron.
Znajdując się pod nim wyraźnie widzę dziurę w poszyciu Fortunala, w tym miejscu uderzył on w skały. Widząc jej wielkość, domyślam się, że zatonął bardzo szybko.
► Opadam na biały piasek, aby zrobić zdjęcie wspaniałej czteropłatowej czerwonej śruby, ster znajdujący się tuż za nią jest idealnie prosty.