Firma Garmin znana ze swoich urządzeń nawigacyjnych wchodzi na rynek kamer sportowych. Czyżby GoPro zyskał nowego rywala?
Podstawowy model VIRB będzie w stanie nagrywać filmy w jakości 30fps lub 60fps. Poza kręceniem filmów będziemy mogli także robić 16-megapikselowe zdjęcia (i to w trakcie nagrywania filmu). Aby ułatwić korzystanie z kamery bez zużywania cennej energii, Garmin postanowił zamontować w VIRB wydajny i energooszczędny ekran pełniący funkcję wizjera.
Nowa kamera jest wodoodporna i może połączyć się bezprzewodowo z innymi produktami Garmin. Jest także wyposażona w wiele funkcji polepszających nagrywany obraz.
Według producenta VIRB może działać do 3 godzin na jednej litowo-jonowej baterii. Pojemność kamery zależy od karty typu microSD, której używamy. Aby rozpocząć nagrywanie, wystarczy użyć prostego włącznika na boku obudowy. VIRB możemy ulepszyć za pomocą obudowy do nurkowania oraz wielu innych akcesoriów. VIRB Elite poza funkcjami dostępnymi w podstawowej wersji jest wyposażona w szereg czujników.
Znajdziemy w niej akcelerometr, wysokościomierz i GPS. Nie zabraknie łączności bezprzewodowej Wi-Fi, dzięki której możliwa będzie kontrola kamery przez aplikacje w smartphonie czy tablecie. Ostatnią funkcją ulepszonej wersji jest tryb Ski Mode, w którym kamera będzie nagrywać jedynie wtedy, gdy zjeżdżamy w dół po stoku narciarskim.
Podstawowa wersja VIRB będzie kosztowała 299.99 $, wersja Elite 399.99 $. Obie kamery powinny być dostępne już w przyszłym tygodniu.