Zrzucone przez Greenpeace głazy, w morskiej strefie chronionej Brighton w kanale La Manche, mają stanowić barierę chroniącą przed intensywnym trałowaniem włokiem dennym.
Bariera uniemożliwi dostęp do 55 mil kwadratowych morskiego obszaru przybrzeżnego Brighton, stanowiącego jedną piątą jego całkowitej powierzchni. Rozpoczęte w tajemnicy prace zakończono w czwartek. Każdy z głazów ważących od 2 do 3 ton został pomalowany nietoksyczną farbą z nazwiskami zwolenników i darczyńców Greenpeace, takich jak Thandie Newton, Paloma Faith czy Hugh Fearnley-Whittingstall. Bariera nie stanowi zagrożenie dla żeglugi.
Pozycje, na których znajdują się głazy, zostały podane do informacji odpowiednim władzom.
Według danych ujawnionych w zeszłym roku przez organizację „Oceana” grabieżcza gospodarka, która w świetle brytyjskiego prawa nadal nie została całkowicie zakazana, przyczyniła się do wyniszczenia aż 97 procent brytyjskich morskich obszarów chronionych.
W 2019 r. trawlery denne spędziły 3099 godzin na łowieniu u wybrzeży Brighton, co czyni go jednym z najbardziej intensywnie trałowanych włokiem dennym obszarów chronionych w Wielkiej Brytanii.
Głazy u wybrzeży Brighton, nie są pierwszą podwodną barierą, podobną Greenpeace umieściło w obszarze chronionym w Dogger Bank. Działania aktywistów zostały zauważone przez rząd brytyjski. Zaowocowało to ogłoszeniem nowego zarządzenia, które ma zamknąć całkowicie dostęp do obszarów chronionych Dogger Bank i South Dorset dla trałowania dennego. Do dwóch pozostałych stref chronionych dostęp będzie ograniczony.
Według Greenpeace — ta akcja pokazała „po Brexicie pewną wolę polityczną, by właściwie chronić morskie wody Wielkiej Brytanii”.
„Wcześniej było to trudne, ponieważ wprowadzenie ograniczeń w działalności połowowej na morskich wodach Wielkiej Brytanii wymagało zgody innych państw członkowskich UE” .
Morska strefa ochronna Brighton znajduje się około 45 kilometrów od wybrzeża Sussex, tuż przy granicy wód brytyjskich i francuskich. Została utworzona w 2016 roku przez rząd, aby chronić 862 kilometry kwadratowe dna morskiego, które zamieszkują m.in. kraby pustelniki, przegrzebki, rozgwiazdy, gąbki, robaki morskie i ukwiały będące siedliskami pożywienia dla drapieżników, takich jak morświny czy delfiny. W tej części kanału La Manche spotykane są również foki, dorsze, mintaje, plamiaki i wszelkiego rodzaju ptaki morskie. Od czasu do czasu można zaobserwować nawet wieloryby.
Połowy przemysłowe w obszarach chronionych nie tylko drastycznie zmniejszają zasoby rybne, ale i pozostawiają po sobie całkowicie zdewastowane dno.
Źródło: Greenpeace