Koncepcje pozwalające na ekscytujące, choć „suche” poznawanie morskich głębin, stają się coraz śmielsze i ciekawsze. Nowy trend to już nie tylko luksusowy, ekologiczny domek — palma na wodzie, to przede wszystkim dostęp na wyciągniecie ręki do świata z drugiej strony błękitu.
-
Hydrosfera – winda do podwodnego świata
-
Koncept ze stajni Gresham Yacht Design
Hydrosfera – winda do podwodnego świata
Do takich nietypowych pomysłów możemy zaliczyć Hydrosferę. To przestronne, szklane pomieszczenie działające faktycznie niczym winda. Wysunięta poza kadłub pozwala na delektowanie się podwodnym życiem.
Wyposażona w specjalne oświetlenie pokładowe, oświetla zarówno wnętrze, jak i głęboką przestrzeń oceanu. Niezależnie od tego, czy jacht się porusza, czy też stoi „winda” znajdująca się pod pokładem jest w pełni dostępną. Możemy do niej w każdej chwili zejść po schodach lub zjechać wewnętrzną windą. Nieużywana wsuwa się do kadłuba statku, a jego dno zostaje osłonięte zewnętrznym włazem.
Zasadniczo przypomina to trochę niesamowitą podróż, szklaną windą Willy’ego Wonka, choć tym razem pod błękitną powierzchnię, lub jak kto woli, zwiedzanie głębin za pomocą okrętu podwodnego, z jedną małą różnicą, w kadłubie okrętu nie znajdziemy przestrzennych widoków, jak u Wonka.
Koncept ze stajni Gresham Yacht Design
To koncepcyjnie rozwiązanie to niestety projekt, do wstawienia jako ciekawy dodatek do luksusowego super jachtu. Z reguły to jest właśnie ten moment, w którym powinnam zakończyć temat, bowiem większość tego typu rozwiązań kończy swój żywot na etapie pomysłu.
Jednakże Hydrosfera powstała w Gresham Yacht Design, stajni takich innowacyjnych rozwiązań jak 120-metrowy giga jacht o nazwie Emir, z dwupoziomową salą balową i panoramicznymi widokami, czy też 100-metrowy Thor Explore ze szklanymi podłogami, i wnętrzem przypominającym statek kosmiczny.
Zatem winda do podwodnego świata stanowi bardzo realną propozycję konstrukcyjną w nadchodzącym sezonie dodatków do super yachtów, pozwalających na delektowanie się przestrzenią podwodnych głębin.
źródło: Gresham Yacht Design