Na polskim rynku istnieje wiele federacji, które oferują możliwość szklenia przyszłych miłośników nurkowania rekreacyjnego i technicznego.
Międzynarodowe organizacje udostępniają wiele schematów szkoleń, opartych na swobodzie przyswajania wiedzy przez adeptów zapewniając im jednoczenie możliwość utrzymania standardów podczas kursów. Informację o powstaniu nowej federacji, współtworzonej przez polskich nurków przyjęłam z wielkim zainteresowaniem. Dotarłam do źródła i zaprosiłam do rozmowy Błażeja Pruskiego, jednego z pomysłodawców i rzecznika International Diving Federation.
Kamila Ostasz: Pierwsze pytanie niezmiennie nasuwa się samo, skąd pomysł? Dlaczego, zamiast korzystać z tego co mamy, zaistniała inicjatywa stworzenia organizacji?
Błażej Pruski: Będąc aktywnym uczestnikiem społeczności nurkowej od kilkudziesięciu lat z zainteresowaniem jako nauczyciel nurkowania analizuję propozycje organizacyjno-szkoleniowe funkcjonujące w środowisku pod kątem ich wad i zalet. Często w gronie osób współnurkujących zastanawialiśmy się jak powinna wyglądać optymalna propozycja organizacyjno-szkoleniowa dedykowana dla obszaru europejskiego. Propozycje wielu renomowanych federacji szkoleniowych zdecydowanie odbiegały od naszych oczekiwań. Mając idee, chęć działania, doświadczenie organizacyjne, szkoleniowe oraz komfort poziomu kompetencji merytorycznej stwierdziliśmy, że najprostszym sposobem jest zaproponowanie rozwiązania własnego pomysłu.
Ponieważ z wyboru poruszamy się w strefie podwyższonego ryzyka naszym mottem jest SAFETY FIRST !
[FMP]KO: Jak wiele osób jest zaangażowanych w tworzenie International Diving Federation?
Błażej Pruski: Aby wyeliminować bezwładność decyzyjną ścisłe grono organizacyjne składa się z kilku osób działających zespołowo w przydzielonych obszarach kompetencji. Wsparciem dla zespołu jest kilkunastoosobowa grupa instruktorów szkolących w różnych federacjach, dzięki którym możemy poznać i zastosować mocne punkty propozycji szkoleniowych. Do tego należy wspomnieć o licznej grupie naszych ambasadorów poza krajem co łącznie stanowi kilkudziesięcioosobowy sprawnie współdziałający zespół. Zaproponowaliśmy poziomy kompetencji nurkowych w oparciu o oczekiwania oddolne, a ich standaryzacją zajęli się renomowani instruktorzy z różnych federacji.
KO: Jakie innowacje czekają na nas w IDF?
Błażej Pruski: Mając komfortową sytuację tworzenia od podstaw, możemy zaproponować optymalną ścieżkę indywidualnego rozwoju nurkowego, bez nienaturalnie wydzielonych pigułek wiedzy. Jednocześnie, poszczególne moduły kompetencji dopasowane są do aktualnych oczekiwań nurkujących, jak też dają spory wachlarz narzędzi dla instruktorów. Na dzień dzisiejszy zanika tendencja do rozwoju wg tzw. głównego nurtu.
Proponowana przez nas ścieżka zakłada bardzo solidny, rozbudowany pierwszy krok po którym dostępna jest pełna gama specjalizacji pozwalających rozwijać się w wielu kierunkach nurkowych. Kolejny etap nie jest już jednoznacznie zaakcentowany, a dedykowany, dla zainteresowanych nurkowaniami zaawansowanymi wychodzącymi poza ramy rekreacji.Etap trzeci to propozycja dla tych, którzy zamierzają realizować się już jako instruktorzy.
KO: Jakie są możliwości przejścia do International Diving Federation?
Błażej Pruski: IDF jest z założenia ukierunkowane na otwartość, więc każdy instruktor może przyłączyć się do naszej inicjatywy bez konieczności rezygnacji ze swojej dotychczasowej pozycji w środowisku. Deklaracja oraz określenie kompetencji weryfikowana jest formalnie i praktycznie wg skondensowanej procedury i pozwala na kompleksowe przeniesienie posiadanych uprawnień do systemu IDF.
KO: Jakie wsparcie otrzymują członkowie IDF?
Błażej Pruski: Wprowadziliśmy jasne zasady współpracy między IDF a instruktorami szkolącymi. Określa je oficjalna umowa gwarantująca instruktorowi sprawny serwis konsumencki, czas reakcji, wsparcie biznesowe i merytoryczne.
KO: Bardzo dziękuję za wywiad.
Błażej Pruski fot.: Radosław Sidor
fot.: Irena Stangierska
Wszystkich zainteresowanych większą ilością informacji zapraszam na stronę International Diving Federation
[/FMP]