Tytuł sam w sobie tak właściwie wyczerpuje temat, ale tylko dla tych nadążających za mediami społecznościowymi. Dla niewtajemniczonych jest wersja pełniejsza i ciekawsza.
Czyli o co chodzi
Niezależnie czy nurkujemy płytko, czy głęboko, wszystkich nas łączy chęć dzielenia się wrażeniami spod wody. Oczywiście, możemy kręcić filmy, robić zdjęcia, ale czy każdy z nas ma do tego zacięcie?
Może właśnie takie rozwiązanie, jak maska nurkowa SeasSeeker, z parą okularów snapchat zamontowaną wewnątrz, spełni nasze oczekiwania.
Urządzenie filmuje to, co widzimy w 10-sekundowe klipy. Maksymalna czas nagrywania pod wodą to 30 minut. Filmiki synchronizowane są bezpośrednio z aplikacją w telefonie za pomocą Bluetooth (w niskiej jakości) lub WiFi (w HD) i gotowe do udostępnienia.
Maskę spełnia swoje zadanie do 46 metrów głębokości. Niestety, producent nie udostępnił zbyt wielu informacji o gadżecie. Miejmy nadzieję, że użytkowanie maski stanie się ogólnodostępne.
Na dzień dzisiejszy przewiduje się, iż tylko użytkownicy Royal Caribbean, floty największych statków wycieczkowych na świecie, będą mogli korzystać z maski SeasSeeker.
źródło: businessinsider
Jak wygląda „El Pit” w masce SeasSeeker? Zobaczcie sami.