Bezzałogowe pojazdy podwodne to coraz większy segment rynku zarówno cywilnego, jak i wojskowego. Do tej pory jednak były to urządzenia stosunkowo niewielkich rozmiarów i o ograniczonym zasięgu.
Takie postrzeganie zmienił kontrakt w kwocie 43 milionów dolarów, na zbudowanie bezzałogowych pojazdów „ORCA” przyznany Boeingowi przez Marynarkę wojenną USA.
Nowego rodzaju UUV — długie bezzałogowe okręty podwodne — mają działać dzięki autonomicznym systemom nawigacji i modułowi paliwowemu zapewniającemu zasięg ponad 12 000 kilometrów.
„ORCA” zaprojektowana m.in. do działań bojowych. Modułowa budowa UUV pozwala na stworzenie pojazdu o długości 15 metrów i objętości ładunkowej 56,6 m sześciennych. Zasilana jest hybrydowym akumulatorem — spalinowo-elektrycznym.
Nie wymaga dodatkowych urządzeń czy pojazdów do uruchomienia, odzyskania i wsparcia. Jest w pełni zautomatyzowana pod względem prowadzenia, kontroli, nawigacji, dystrybucji mocy, napędu i manewrów.
Nie wymaga systemów podtrzymywania życia i może pozostawać w zanurzeniu przez wiele miesięcy.
Bezzałogowe pojazdy i roboty zaczynają królować w podwodnych przestworzach.
Stosowane coraz powszechniej w morskich i cywilnych operacjach, stanowią konkurencje dla załogowych okrętów podwodnych, ale dzięki nim mamy większe niż kiedykolwiek szanse na zbadanie podwodnej, niedostępnej dotąd części planety.
źródło: Boeing