Dyniowe wycinanki niezmiennie kojarzą nam się z Halloween. Fenomen święta niezależnie od ilości zwolenników i przeciwników ma tę wspaniałą zaletę, że bawimy się wspólnie.
Zapewne uczestnicy corocznego konkursu wycinania dyni, stawili się na start w doborowych nastrojach. W końcu niezbyt często mamy możliwość nurkowania i wykazania się umiejętnościami rzeźbiarskim pod wodą.
Znawcy tematu, mający za sobą kilka dyń wstecz, potraktują zapewne kunsztowne wycinanki w warunkach niekonieczne komfortowych z większym uznaniem. Z drugiej strony 10-metrowa głębokość nie należy do ekstremalnych, pamiętajmy jednak, że wycinanki nożami i narzędziami rzeźbiarskimi to już jest sztuka.
Ponieważ uczestnicy zabawy pochodzą z kraju „rzeźbionej dyni”, organizatorzy utrudnili zadanie. Warzywna rzeźba musiała spełniać jeszcze jedno konkretnie wymaganie, a mianowicie nie odpływać.
Nagroda w postaci bezpłatnej wycieczki nurkowej przypadła, młodym adeptom nurkowania: Sebastianowi lat 16 i Gabriel lat 14, którzy wykonali dyniowe delfiny i półksiężyce.
Zapewne uczestnicy bawili się doskonale, w końcu to bardzo twórcze nurkowanie wymagające cierpliwości, skupienia i poczucia humoru : )
źródło: Youtube