Zatoniecie luksusowego parowca Pulaski, zawsze intrygowało historyków. Przez ostatnie 180 lat lokalizacja statku była jedną z największych tajemnic.
W 1838 r. luksusowy parowiec zatonął u wybrzeży Karoliny Północnej, płynąc z Charleston do Baltimore, zabierając połowę z 200 dusz z pokładu statku na dno Atlantyku. Odnaleziony w styczniu br. wrak jest eksplorowany przez nurków.
Artefakty wydobywane z Pulaskiego, nadal zaskakują. Niedawno niepozornie wyglądająca pozostałość z wraku okazała się pięknie zdobionym, złotym zegarkiem kieszonkowym z finezyjnym złotym łańcuszkiem.
Według opisu zegarek zatrzymał się, na godzinie 23.05 – 5 minut po zeznaniach naocznych świadków, którzy twierdzą, że statek zatonął 14 czerwca 1838 roku.
Odzyskane przez nurków bogactwa — w tym 150 monet, naszyjniki ze złota, ozdobne srebrne naczynia, a także klucze, naparstki i tajemnicze pudło, które jeszcze nie zostało otwarte przez konserwatorów — są dziś warte setki tysięcy dolarów.
Zdaniem poszukiwaczy odczyty sonaru w pobliżu wraku, nadal pokazują miejsca, które warto będzie eksplorować.
Źródło: Blue Water Ventures International