Najnowsze informacje - nurkowanie, podróże, fotografia podwodna i sporty wodne

Spór o olbrzymi skarb z galeonu San Jose nadal nie rozwiązany

1 431

Cenny ładunek o olbrzymiej wartości wynoszącej od 15 do 20 miliardów dolarów monet, złota, srebra i szmaragdów, znajdujący się na wraku hiszpańskiego galeonu San Jose, zatopionego w 1708 roku, pomimo znanej lokalizacji, nadal spoczywa na dnie.

[FMP]

Od czasu jego zatonięcia, znalezienie „Świętego Graala wraków statków” było marzeniem wielu awanturników, podróżników, a nawet powieściopisarzy. Jednak prym wiedli łowcy i poszukiwacze skarbów.

 

fot.: ICANH

W latach 80. poszukiwaniami na szeroką skalę zajęła się amerykańska firma Sea Search Armada. Ich zdaniem hiszpański galeon przewoził w swoich ładowniach złoto z kopalni Potosi, Peru, perły z Panamy, szmaragdy, ametysty i diamenty z Andów.

 

 

Galeon San José, flagowy okręt armady, transportował skarb z hiszpańskiej kolonii w Ameryce Południowej, na dwór króla. Filip V chciał w ten sposób sfinansować wojnie o sukcesję z Brytanią.

 

Eksplozja San José podczas akcji „Wager” . Olej na płótnie Samuela Scotta/ Wiki

 

Niespodziewanie u wybrzeży Cartageny okręt został zaatakowany przez brytyjską eskadrę. Celem admirała Charlesa Wagnera było przejęcie ładunku. Niestety, nie udało się ukraść skarbu, hiszpański okręt podczas bitwy eksplodował i w bardzo krótkim czasie zatonął wraz z całym cennym ładunkiem i prawie 600 osobami znajdującymi się wówczas na pokładzie.

 

 

Według SSA „W 1708 r. wartość ładunku przekraczała roczny dochód narodowy Hiszpanii. Gdyby zebrać ładunek znajdujący się wówczas na wszystkich galeonach armady, to wartość ta przekroczyłaby jej trzykrotny roczny dochód. Ponadto w ładowanych znajdowały się również inne cenne towary handlowe jak kakao, indygo, skóry, drewna szlachetne i wiele innych cennych przedmiotów ”.

 

10 milionów dolarów kosztowały badania dna oceanicznego w okolicach prawdopodobnego zatonięcia galeonu. Po dwóch latach poszukiwań, pod stałym nadzorem narodowej marynarki wojennej, 18 marca 1982 roku SSA zgłosiło odkrycie wraku, 16 mil od Kartageny na głębokości około 300 metrów.

 

Zdjęcie z wyprawy SSA podczas poszukiwań wraku (1982)/SSA Archiwum

27 listopada 1982 roku międzynarodowy zespół kierowany przez kolumbijski instytut antropologii i historii oraz kolumbijską marynarkę wojenną potwierdził autentyczność odkrycia.

 

 

Powodem, dla którego do dziś skarb nie został wydobyty, jest spór prawny trwający od 30 lat, pomiędzy rządem kolumbijskim, a amerykańską firmą Sea Search Armada (SSA), która w ramach odnalezienia galeonu, ma prawo do połowy wartości odzyskanych towarów.

 

 

Do wieloletniego sporu dołączyła niedawno Hiszpania. Ich zdaniem pomimo tego, ze żaglowiec znajduje się na wodach kolumbijskich, to ze względu na pochodzenie ładunku, Hiszpania ma prawa do statku, argumentując, to dodatkowo pochodzeniem wojskowym jednostki i obsadą 570 marynarzy, którzy obsługiwali okręt.

 

fot.: ICANH

Ostatnie doniesienia z sądu dotyczące prawnego sporu nie przybliżyły do rozwiązania problemu.

Orzeczeniem Najwyższego Trybunału w Barranquilla zakazano rządowi kolumbijskiemu odzyskania skarbów ze statku na rzecz praw SSA. Zdaniem SSA rząd kolumbijski potajemnie prowadzi prace odzyskiwania artefaktów. Jaka będzie odpowiedź Kolumbii?

 

Wiceprezydent Kolumbii Marta Lucia Ramirez, powiedziała, „Skarb jest częścią historii Kolumbii i nie zostanie skomercjalizowany przez płatności dla łowców skarbów”.

 

 

Szacuje się, że u wybrzeży Kolumbii znajduje się około 1200 wraków, zatem istnieje duża szansa, że historia poszukiwań, zapomnianych galeonów, zatopionych skarbów, i milinów dolarów utopionych w prawnych sporach z rządem Kolumbii, może się jeszcze nie raz powtórzyć.

 

Źródło: iotapartners.org, wiki, 

 

[/FMP]

 


 

Zobacz także: ARCHEOLOGIA PODWODNA 

 


 

zostaw komentarz