Do niedawna jeszcze twierdzo, że obecna pandemia SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się ze zwierząt na ludzi. Najnowsze badania pokazują, że ludzie też mogą przyczynić się do ekspansji infekcji, zarażając zwierzęta morskie.
Opublikowane w „Science of the Total Environment” wyniki badań budzą coraz większe obawy, ponieważ w grupie podatnych na zakażenie gatunków, jest wiele spośród bardzo zagrożonych zwierząt morskich.
Ponad połowa ssaków morskich uznanych za podatne na SARS-CoV-2 jest już zagrożona wyginięciem.
Naukowcy z Uniwersytetu Dalhousie w Halifax, podczas pracy nad SARS CoV2 odkryli, że istnieją uderzające podobieństwa między aminokwasami występującymi u ludzi i ssaków morskich, które wirus atakuje u człowieka. W trakcie badań wyodrębniono 18 z 21 zagrożonych gatunków ssaków morskich, na podstawie kluczowych białek potrzebnych do inwazji na komórki. Wśród najbardziej podatnych na zarażenie są wieloryby, morświny, delfiny, foki czy wydry morskie.
„Wiele z tych gatunków jest zagrożonych lub krytycznie zagrożonych” – zdaniem dr Dellaire, kierownika badań z Uniwersytetu Dalhousie w Halifax – „W przeszłości zwierzęta te były zarażone pokrewnymi korona wirusami, które powodowały zarówno łagodne choroby, jak i zagrażające życiu uszkodzenia wątroby i płuc”.
Rozprzestrzenianie się wirusa drogą kropelkową dotyczy głównie ludzi
Niestety, sposób rozprzestrzeniania infekcji zmienia się w momencie, gdy wraz z kałem i moczem zanieczyszczane są ścieki, w których wirus może żyć nawet do 25 dni. Badania wykazały ślady SARS Cov2 w ściekach we Włoszech, Hiszpanii, Francji i Ekwadorze, gdzie nieoczyszczone odpady wpływają bezpośrednio do naturalnych systemów wodnych. Niedokładnie działające oczyszczalnie, czy naturalne oczyszczalnie, które mogą być przeciążone, zwiększają potencjalnie ryzyko zainfekowanych systemów.
Zarażone zwierzęta mogą przyczynić się do wyginięcia ich populacji
Według naukowców brak zgłoszonych incydentów zarażonych zwierząt z grupy ryzyka, nie oznacza, że pośród nich nie ma przypadków SARS-CoV2. W przeszłości zarówno delfiny, jak i bieługi zostały zakażone pokrewnymi koronawirusami. Autorzy badania sugerują, że systemy kanalizacyjne należy zbadać i ocenić, aby upewnić się, że ścieki nie zanieczyszczą życia morskiego.
Źródło: Science Direct, Uniwersytet Dalhousie